wtorek, 27 lutego 2018

Muzyczny Anioł.

Nastały mrozy a powertexu brak. Niestety będę musiała jakoś przetrwać ten czas. To potwierdza moją teorię, że zima to ZŁO !!! Ale na szczęście resztkami powertexu udało mi się stworzyć jeszcze kilka ciekawych prac. Mam nadzieję, że też Wam się spodobają. Na początek chwalę się kolejnym aniołem. Ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę. A ponieważ jest to trudna technika to jeszcze trochę muszę poćwiczyć, zwłaszcza proporcje, sposób na ciekawe i oryginalne układanie tkanin. Najważniejsze, że sprawia mi to mnóstwo radości, przyjemności... 
Dziękuję mojemu mężowi za konstruktywną krytykę, za ciepłe słowa, za wsparcie. 
Siostrze B. bardzo dziękuję za sesję zdjęciową moich prac. 

Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z tej sesji.

Anioł siedzący na postumencie, ze skrzypcami. 











Pozdrawiam serdecznie i ciepło.

7 komentarzy: